Witajcie Kochani. Dzisiejsze zdjęcia były prawdziwym
wyzwaniem chociaż na fotografii tego nie widać to przeszkadzał nam olbrzymi
zimy wiatr, w górach halny często daje o sobie znać tym razem tez nie ułatwiał
nam pracy. Zimno, wiatr,, trochę śniegu prawdziwa zima nadchodzi!

Zamarzające ręce nie sprzyjały ustawieniu parametrów aparatu
bo zwyczajnie zanim zdążyło się coś zmienić dłonie były dwiema kosatkami lodu.  Dlatego nad zdjęciami trzeba było trochę
popracować są robione w kilku miejscach ponieważ gdzie niegdzie słońce rozjaśniało
prawdziwy kolor płaszcza. Jednak w całościowym zestawieniu fotografi wszystko widać dobrze, jedno zdjęcie nadrabia drugie

Jak powszechnie wiadomo zima nie jest łatwym okresem do
robienia zdjęć w chłodne dni patrzymy przede wszystkim na to aby jak
najszybciej znaleźć się w ciepłym pomieszczeniu.  Szukam jeszcze pomysłu jak pokazywać
w tą zimna porę stylizację inne niż tylko „opatulenie od stóp do głów”.
Przecież wchodząc do pracy czy na uczelnie ściągamy płaszcz, czapkę, szalik pod która powinien
znajdować się ciepły i ładny „outfit”. Zdjęcia na dworze, kiedy w tle jest
śnieg, a ktoś pozuje w samym sweterku też nie są zbyt wiarygodne dlatego jeszcze
szukam  złotego środka.

Przejdźmy jednak do dzisiejszej stylizacje. Jest to niebieski
pastelowy płaszczyk z granatowym szalem w kwiaty. Na rajstopy, założyłam dodatkowo
skarpety za kolano, takie rozwiązanie daje same plusy.  Po pierwsze jest nam
cieplej niż w samych rajstopach, po drugie takie zakolanówki  wydłużają i wyszczuplają nogę a w efekcie świetnie
się prezentują zarówno do sukienek jak i spódnic.

Jasne pastelowy kolory w tą jesień królują w większości
sieciówek. Błękitny płaszczyk kupiłam w C&A i kolejny raz była to zasługa
promocji. Tym razem 30% na kolekcje damską. Płaszcz sprawdza się świetnie. Jest
ciepły, wygodny, a pastelowy błękitny kolor wyróżnia go z tłumu i dodaje mu
schludnego wyglądu. Całość uzupełniłam szafirowym szalem który chroni szyję
przed zimnem ale także jest doskonałym dodatkiem i ozdoba. Jeśli chodzi o buty
to połączyłam czarne botki z zakolanówkami co daje ciekawy efekt. Z daleka to
zestawienie wygląda jakby miało się na nodze muszkieterki. A z bliska jest to świetna
alternatywa dla kozaków. To zestawienie nadaje się doskonale na te jeszcze nie
najzimniejsze dni, w zimie trzeba byłoby dołożyć cieplejszy szal, czapkę i rękawiczki.
Osobiście uwielbiam jasne pastelowe kolory, płaszczyk jest w moim ulubionym
kolorze i świetnie się w nim czuje

Każde ze zdjęć robione jest w innej scenerii aby jak najlepiej oddać kolory płaszcza

Błękitny płaszcz idealnie wpisuję się w zimową scenerię i  komponuję z śniegiem w tle