Cześć dzisiaj zabieram Was trochę dalej. Do miejsca gdzie jest dużo słońca, gdzie ciągle Jest wiosna a złociste plaże ciągną się kilometrami. To miejsce to Fuerteventura Miejsce absolutnie zachwycające. Jest to pierwsza część wpisu po resztę zapraszam TUTAJ
Fuertaventura w marcu
Na Fuercie byliśmy w marcu i chodź minęło już trochę czasu chce opisać to miejsce. Przede wszystkim jeśli macie możliwość lecieć gdzieś kiedy u Nas jest jeszce zima to gorąco Was do tego zachęcam. Naładujecie baterie zażyjecie słońca i wrócicie wypoczęci jak nigdy.
Średnia temperatur w marcu to 25 stopni, my trafiliśmy na piękny słoneczny tydzień. Nie było upałów, które męczyły a piękna słoneczna pogoda zachęcała do opalania. Miejscowi mówią, że kanary najlepiej odwiedzać w październiku lub listopadzie gdyż ocean jest nagrzany, a słoneczna pogoda nie odpuszcza. Jak dla mnie woda w oceanie w marcu również była świetna. Natomiast w sezonie lipiec, sierpień na wyspie są największe wiatry więc wbrew pozorom te miesiące nie są najlepsze.
O Fuerteventurze
Fuerteventura należy do wysp kanaryjskich jest to wyspa zupełnie inne niż Gran Canaria czy Teneryfa, jest to wyspa dla tych, którzy kochają piasek i błękit oceanu. Fuerta jest bardzo sucha jednak kurorty są bardzo zadbane i sztucznie nawadniane więc zobaczenie lasu palm czy kwiatów nie jest problemem. Postaram się Wam wszystko pokazać na zdjęciach. Tak będzie mnóstwo zdjeć. 🙂
Lot na Fuerteventure
Na Kanary poleciliśmy Itaką, a wczasy zarezerwowaliśmy 3 dni przed wylotem co okazało się bardzo dobrym posunięciem. Cena poszła znacznie w dół a my mogliśmy cieszyć się super wakacjami w przystępnej cenie myślę ,że wszystko najłatwiej będzie pokazać za pomocą zdjęć.
Mimo przepięknych widoków i braku lęku wysokości bardzo boję się latać, czuję wtedy, że nie mam nad niczym żadnej kontroli. Pięć godzin lotu zleciało mi na nasłuchiwaniu czy silnik działa 😛 nie no może nie było aż tak źle… zdjęcia i widoki z góry trochę oddalały stres, ale i tak ciężko mnie przekonać, że lot jest najlepszym środkiem komunikacji. Jednak ostatecznie chęć zobaczenia nowych miejsc absolutnie pokonuję strach przed lataniem.
Przed lotem coś na rozluźnienie
By po chwili być już w górzę
I dolecieć na miejsce
Mam Wam naprawdę dużo do napisania wiec postaram się uporządkować ten wpis miejscami w jakich byliśmy zacznę od miejscowości w jakiej się zatrzymaliśmy czyli od Costa Calma.
SBH Taro Beach Costa Calma
Na swoje wczasy wybraliśmy miejscowość Costa Calma i hotel SBH Taro Beach, bardzo długo zastanawiałam się jakie miejsce wybrać. Ostatecznie nie żałuje ani wyboru miejsca ani hotelu. Hotel położony był prawie na plaży, jego największymi zaletami była lokalizacja, świetna i miła obsługa oraz przepyszne jedzenie. Na internecie można było znaleźć dużo uwag, że Polacy dostają pokoje w piwnicy, czy o widzianych karaluchach w pokojach, ja osobiście temu zaprzeczam. Pokoje były absolutnie wystraszające aby spędzić miłe wakacje.
Sama Costa Calma to jak możemy wyczytać w różnych miejscach spokojna miejscowość. Mnie urzekła, przede wszystkim piękna długą plażą, i pięknym palmowym parkiem. Stoisk czy klubów było mniej niż w znajdującym się trochę bardziej na południu Moro Jable jednak wystarczająco aby świetnie spędzić czas. Jako, że objechaliśmy całą wyspę wypożyczonym samochodem z własnych odczuć mogę powiedzieć ,że najbardziej podobało mi się w Costa Calmie oraz położonym na drugim końcu wyspy Corralejo
Okolice Naszego hotelu zachęcały zielenią i bujną roślinnością. Jako ,ze wyspa sama w sobie jest sucha wszystko było sztucznie nawadniane.
Zachodnia część Fuerteventury
Dla spragnionych czegoś innego niż popularne plaże proponuje spacer na zachodnią cześć wyspy. Trzeba przejść około 5 km w istnie pustynnym otoczeniu aby dojść w miejsce gdzie plaże są dzikie a fale wysokie. Jest to zupełnie co innego niż to co widzimy w kurortach. Cała zachodnia część wyspy ma klimat dzikich plaż a dotarcie tam od strony lądu nie zawsze jest proste.
Plaża Sotavento
Najbardziej popularna plaża na Wyspie to plaża Sotavento. Plaża ta ma dwa oblicza jedno kiedy nie ma wiatru i jest po prostu szeroką na kilometr plażą i drugie, w którym zamienia się w lagunę i można przespacerować się mając ocean po dwóch stronach. Aby zobaczyć plaże musimy wybrać się na spacer. Idąc wybrzeżem po 30 minutach dotrzemy do celu.Warto pamiętać o dobrych butach gdyż często trzeba iść przez śliskie kamienie gdzie klapki, które niestety my wybraliśmy nie ułatwiły sprawy. Dodatkowo plaża dzięki swojej specyfice jest królestwem kite i windsurfingu
Wschody Słońca
Jest jedna rzecz, którą z wakacji przywożę zawsze. Są to zdjęcia wschodów lub zachodów słońca. Tak jest i tym razem. Na Fuerteventurze wschód słońca ma okazję zobaczyć nawet duży śpioch bo są stosunkowo późno koło 7.20 🙂
Na Tych pięknych widokach chciałam zakończyć dzisiejszy wpis. Opisałam dziś miejsce, w którym sie zatrzymaliśmy i jego okolice w następnym poście zabiorę Was w podróż po całej wyspie i opiszę inne miasteczka zapraszam już wkrótce. LINK DO DRUGIEJ CZĘŚCI 🙂
Nie błam jeszcze na tej wyspie ale zdjęcia bardzo zachęcają do jej odwiedzenia 🙂
Na żywo jest jeszcze piękniejsza 🙂
Piękne widoki 🙂
Rewelacja. Również polecam. Odpoczywa lismy z mężem w Costa Calma w tym roku we wrześniu. Również wybraliśmy SBH Taro Beach Hotel. Piękne, złociste plaże, słońce, drinki.przepiekne miejsce na relaks 🙂
Spędziliśmy swój ostatni urlop w Costa Calma i jeżdżąc po całej wyspie stwierdziliśmy, że był to najlepszy możliwy wybór.
Spokojnie, ale jest życie poza hotelami. Piękne plaże i miejsca do spacerowania.
W drugiej kolejności wybralibyśmy Morro Jable na samym południu półwyspu Jandia.