Cześć 🙂 Dziś chciałam przybliżyć Wam trochę Wiedeń, stolicę Austrii, wielkie mosiężne i piękne miasto.
Mam dla Was kilka praktycznych wskazówek oraz zdjęć ukazujących Wiedeń. W Wiedniu byłam 3 dni, dziś opisze Wam pierwszy nich.
Dlaczego Wiedeń? Od Wakacji chodziła za mną myśl aby odwiedzić jakieś duże miasto, marzył mi się krótki jesienny City Break. Nie miałam sprecyzowanego miejsca, czekałam na okazję. Razem z koleżanką już od wrześnie szukaliśmy czegoś ciekawego, pojawiały się tanie bilety do Mediolanu, potem Londynu itp jednak ciągle ze względu na zakwaterowanie był to za duży wydatek. To miała być nasza pierwsza większa wyprawa na własną rękę, dlatego kiedy pojawiły się naprawdę tanie bilety z polskibus.pl zapadła natychmiastowa decyzja, jedziemy.
Zakwaterowanie w Wiedniu
Udało nam się znaleźć nocleg w atrakcyjnej cenie, blisko stacji metra. Trafiliśmy na promocję i na booking.com zarezerwowaliśmy pokój w „JR City Apartments Vienna.
Mieszkaliśmy w mieszkaniu gdzie do dyspozycji mieliśmy jeden pokój, z dwóch dostępnych. Do wspólnego użytku była dobrze wyposażona kuchnia i łazienka. Mogę naprawdę polecić „JR City Apartamanets” ładnie urządzone pokoje, czyste mieszkanie i wszystko czego potrzeba do pobytu włączając w to pralkę, żelazko i ekspres do kawy. Dzięki temu, że śniadanie i kolacje mogliśmy przyrządzić sobie w dostępnej na mieszkaniu kuchni, zaoszczędziliśmy dużo na jedzeniu na mieście co w Wiedniu nie jest najtańsza przyjemnością.
Bilety do metra w Wiedniu
Pierwszego dnia kupiliśmy bilet na metro, autobusy i tramwaje w cenie 13 euro na 48h. Jest to pierwsza rzecz jaką koniecznie trzeba wliczyć w listę wydatków, gdyż czyni zwiedzanie przyjemnym i szybkim 🙂 Jeśli ktoś jest na więcej niż 3 dni polecam bilet tygodniowy różnica tylko dwóch euro. Na pewno nie warto kupować pojedynczych biletów, za które zapłacimy 2,2 euro. Od razu chce dodać, ze w Wiedniu nie ma biletów studenckich, ulgę mają jedynie dzieci do lat 15 i seniorzy. Dzięki biletowi mogliśmy swobodnie zwiedzać Wiedeń. W Stolicy Austrii ciekawe miejsca są porozrzucane po całym mieście dlatego komunikacja, która zresztą jest bardzo dobrze rozwinięta jest naprawdę przydatna.
Przechowywanie Bagażu w Wiedniu
W Wiedniu byliśmy już o 5 rano, bagaże w miejscu zakwaterowani, po wcześniejszym dogadaniu z właścicielem mogliśmy zostawić koło 10. Bardzo przydatna okazała się przechowalnia bagażu na dworcu. Za 2 euro mogliśmy zostawić tam swobodnie bagaż. Do około 6.30 rano piliśmy kawkę w kawiarni na dworcu, a potem ruszyliśmy do zwiedzenia.
Belweder w Wiedniu
Przy okazji pierwszego punktu dodam, że nie będę się tu wgłębiała w aspekt historyczny budowli. Historie każdy może przeczytać w przewodnikach lub Internecie, a ja chce przedstawić Wiedeń poprzez opisanie moich odczuć i praktycznych wskazówek, które mogą się przydać. Kiedy jestem w jakimś mieście lubię je „chłonąć ” posiedzieć na ławce w parku, przejść się na spacer , przyglądnąć się ludziom i ich zwyczajom, po prostu na kilka dni stać się mieszkańcem danego miasta. Nie lubię wiecznie gdzieś pędzić za przewodnikiem i nie móc zatrzymać się tam gdzie mi się podoba. Nie jest to rodzaj zwiedzania dla mnie 🙂
Wracają jednak do naszej podróży, po przeglądnięciu mapy okazało się, że najbliżej dworca jest belweder barokowy pałac księcia Eugeniusza Sabaudzkiego. Otoczenie pałacu zrobiło na mnie naprawdę duże wrażenie. Najbardziej zachwyciła mnie duża przestrzeń i dbałość o okolice pałacu. Pięknie przystrzyżone jesienne drzewa i olbrzymi park. Uwielbiam parki i przyrodę dlatego takie rzeczy mnie absolutnie zachwycają. W około pałacu można było dostrzec sporo osób uprawiających jogging lub spacerujących. Razem z Karolina z bloga http://www.evvlin.pl/ rozpoczęliśmy nasz spacer po tych pięknych alejach. Przybliżę Wam trochę park i sam pałac na zdjęciach.
Nawet nie wiedzieliśmy kiedy zrobiło się już po 10 wsiadłyśmy do metro i oczywiście nie bez drobnych przeszkód w metro( gdzie zacięły się drzwi i tylko jedna z Nas zdążyła wysiąść, a druga pojechała dalej), dojechaliśmy na mieszkanie.
Prater w Wiedniu
Szybko ogarnęliśmy formalności i powędrowałyśmy do Wiener Prater. Jest to wielki park rozrywki z diabelskimi młynami i licznymi karuzelami. Obok znajduję się także olbrzymi park, do spacerów, biegania jazdy na rowerze itd. Niestety to jest ten moment dnia gdzie zepsuła się moja karta pamięci do aparatu. Nigdy nie obejdzie się bez drobnego pecha.
Dlatego aby przybliżyć Wam park posłużę się kilkoma zdjęciami Karoliny. Na jej blogu na pewno już wkrótce pojawi się opis naszej wycieczki, zapraszam na:
Do parku wróciłyśmy jeszcze wieczorem tego samego dnia i szczerze Wam powiem, że wieczór jest najlepsza porą na spacer po parku rozrywki. Muzyka, światła i super atmosfera, w dodatku płacąc 4 euro można przejechać się diabelskim młynem i zobaczyć miasto nocą.
Wieczór kolacja na mieszkanku i tak minął dzień pierwszy.
Na następny dzień mieliśmy zaplanowany Centrum Miasta, Pałac Schönbrunn i oczywiście coś czego nie mogliśmy odpuścić czyli drobne zakupowe szaleństwo w Primarku.
W następnym poście przybliżę Wam trochę miejsca i napisze kilka praktycznych porad jak najszybciej dojechać do Primarku, do którego niestety droga nie jest krótka gdyż znajduję się już na obrzeżach Wiednia.
Jak ja uwielbiam Wiedeń! Oświadczyłem się w nim 😛 (nie odmówiła na szczęście)
To musiały być piękne oświadczyny 🙂 Gratulację 🙂
Pamiętasz na którym dworcu była ta przechowywania bagażu? 🙂 i czy mała walizka się tam zmieści czy to bardziej miejsce na torbę/plecak?
Z tego co pamiętam bus wysadził nas koło stacji Wien Hauptbahnhof 🙂 Było tam miejsce zarówno na dużą torbę i mały plecak szafki miały różne wielkości od najmniejszych po bardzo duże 🙂
Wieden jest niezwykle uroczy, choc nie trafilam tam przypadkiem lecz z polecenia mojej kuzynki. Ona tez podala mi namiary do Elwiry Rudeckiej, niesamowitej przewodnik, dzieki ktorej wiele sie dowiedzielismy. Do Wiednia chcemy wrocic jeszcze raz w tym roku tylko czasu brak wiec pewnie wyjdzie spontanicznie 😀