Kiedy pojawiają się tanie bilety lotnicze do Lamezi-Terme i zastanawiasz się czy warto je zarezerwować zapraszam Cię do wpisu.
Do Lamezi wybraliśmy się końcem marca na 5 dni, była to dla mnie bardzo ciekawa wyprawa i doświadczanie. Południe Włoch jest równocześnie piękne i brzydkie o jeżeli w ogóle można postawić te dwa słowa koło siebie. Na każdym kroku jest pełno kontrastów przepiękne naturalne walory krajobrazu przewlekają się tu z biedą i brudem. Jednak Południe Włoch ma w sobie coś niesamowicie pięknego i wyjątkowego.
Podczas naszego pobytu zwidzieliśmy Scille, Trope, Capo Vaticano, Reggio di Calabria oraz przedostaliśmy się promem na Sycylię gdzie spędziliśmy dzień w przepięknej Taorminie.
Przed lotem zarezerwowaliśmy przez Internet samochód i moim zdaniem jeżeli chce się zobaczyć coś więcej w krótkim czasie jest to absolutna konieczność.
Scilla
W pierwszej kolejności wybraliśmy się do Scilli miasteczka oddalonego o około 110 km od lotniska. Droga do niego prowadzi przez autostradę pełną tuneli i pięknych widoków i zajmuję trochę ponad godzinę. Po pokonaniu tej drogi dotarliśmy do małegoi urokliwego, prowincjonalnego miasteczka Scilla.
Scilla jest jednym z ciekawszych miast jakie miałam okazję zobaczyć, jest to miejsce pełne kontrastów, myślę że ktoś nawet mógłby określić je jako stare i zaniedbane, ale Scilla to coś więcej niż uliczki, które na pewno wymagają sprzątania i remontu. Scilla to niesamowicie położone miasto pełne uroku i pięknych krajobrazów do zdjęć. Jest to miasto, które ma swój naturalny urok. Domy układając w amfiteatr otaczający morze, a niesamowite punkty widokowe są idealne do fotografowania, i chociaż w Scilli czas się zatrzymał i na pewno nie jest to nowoczesny, bogaty kurort to ma coś czego nowoczesne kurorty nie mają niepowtarzalny i niesamowity urok.
Po Scilli po prostu trzeba się przejść jest to naturalna forma zwiedzania bo na każdym kroku czekają Nas ładne widoki. Całe miasteczko układa się w Amfiteatr, który otacza brzeg oceanu.
Scilla nazywana jest małą Wenecją i rzeczywiście wąskie uliczki przypominają te z Wenecji. Domy są położone blisko siebie a chodząc uliczkami można w oknach zobaczyć jak miejscowi spożywają posiłki lub oglądają TV.
Na zwiedzanie Scilli wystarczy jeden dzień, miasteczko nie jest duże ma bardzo fajny klimat, w którym warto się zanurzyć, nie znajdziecie tu nowoczesności rodem z popularnych kurortów za to zobaczycie, że życie w Scilli biegnie wolno i można odnaleźć tu trochę ciszy i spokoju.
Reggio di Calabria
W następnym dniu naszego pobytu wybraliśmy się do oddalonego o kilka kilometrów większego miasta Reggio di Calabria. Jest to największe miasto Kalabri jednak największe nie oznacza luksusu, miasto sprawia wrażenie sennego i prowincjonalnego. Nie ma tu przepychu, czas zatrzymał się tutaj dobrych parę lat temu. Największym atutem miasta jest położenie nad cieśnina Mesyńską która oddziela Włochy od Sycyli, wzdłuż brzegu cieśniny znajduję się Promenada, która nazywana jest najpiękniejszym kilometrem Włoch. Czy rzeczywiście tak jest, moja opinia jest dość subiektywna promenadą spacerowlismy kiedy widoczność była znikoma, dlatego zobaczenie Sycylii było niemożliwe dlatego promenada nie zrobiła na mnie ogromnego wrażenia. Promenada znana jest także z tego , że wczesnym rankiem można tam obserwować zjawisko Fatamorgany. Przy nieruchomym powietrzu promienie wschodzącego słońca odbijają się na wodzie w taki sposób, że zamiast oddalonej sycylijksiej Messyny widzimy jej odbicie dużo bliżej niż jest w rzeczywistości. Może komuś z Was uda się to zobaczyć, sama jestem ciekawa efektu. Oprócz promenady w mieście znajduję się też kilka zabytków miedzy innymi termy rzymski, romańska katedra, pozostałości umocnień greckich z V wieku p.n.e , ruiny zamku z XV wieku.
Po Reggio di Calbria pospacerowliśmy kilka godzin następnie wróciliśmy do naszego mieszkanka w Scilli udało się nam odnaleźć sklep spożywczy ( W Scilli wcale nie było to takie łatwe) gdzie kupiliśmy przepyszne włoskie winko i szynkę parmeńską. Paradoksalnie okazało się, że najlepszą kolację we Włoszech jaką zjedliśmy była ta zrobiona przez nas 🙂
Taormina
Na Następny dzień plan był jasny, pakujemy się i wyruszamy promem na Sycylię gdzie jedziemy do mojego ulubionego miasta podczas tej wycieczki czyli do Taorminy. To miejsce jest już dużo bardziej komercyjne niż dwa poprzednie jednak równocześnie zachwyca widokami, porządkiem i przepysznymi lodami ( te o smaku Kinder Niespodzianki są fantastyczne )
Na Sycylię można dostać się z południowych Włoch bardzo szybko, promy z miasteczka Villa San Giovanni wypływają bardzo często. Na Sycylię dopływamy w około 20 min do miasteczka Mesyna, koszt to około 30 zł, naprawdę warto skorzystać i zobaczyć przy okazji piękną Sycylię. Z Mesyne do Taorminy jest około 50 km, podróżuje się szybko i bezproblemowo.
Taormina jest absolutnie zachwycająca, położona na wysokim wzgórzu z pięknymi widokami na morze i plażę. Na pewno odnajdziecie tu zapierające dech w piersiach widoki. Byłam tam jeden dzień i chciałabym tam wrócić. To miejsce zachwyciło mnie malowniczymi widokami, knajpkami z pięknym widokiem i tarasami, starożytnymi ruinami teatru greckiego, malowniczą plażą Isola Bella oraz ciekawą i niebanalną modą za szybami witryn sklepowych. Całe centrum miasta położone jest na wzgórzu do plaży można zjechać widokową kolejką a jeśli nastawiamy się na plażowanie najlepiej wynająć coś w pobliżu plaży. Ze względu na położenie miasta na wzgórzu do plaży ciężko dotrzeć piechotą. Jeżeli zwiedzacie Calabrie i lądujecie w Lamezi Terme warto dołożyć to kilkadziesiąt kilometrów żeby przejechać na Sycylię i udać się do Taorminy
Plaża Isola Bella
Tropea
Z Taorminy skierowaliśmy się z powrotem w kierunku południowych Włoch, tym razem do Tropei. Z Tropei było już później znacznie szybciej dotrzeć na lotnisko dlatego była ostatnim punktem naszej podróży. Tropea położona jest nad morzem Tyreńskim plaże otaczają piękne budynki starego miasta. Widoki są tu naprawdę przepiękne, a turkusowe morze zachęcą do wypoczynku. Tropea pełna jest wąskich uliczek i tarasów widokowych na plaże. Na wzniesieniu skalnym na plaży znajduję się też malutki kościół Santa Maria dell’Isola, , który jest znamienną formą krajobrazu Tropei. Niewiadomo kiedy dokładnie powstał klasztor ale jego początki szacowane są na 1000 r, jednak od tego czasu był on wielokrotnie przebudowywany ostatni raz na początku XX wieku, kiedy został zniszczony przez trzęsienie ziemi. Koszt wejścia do kościoła i do ogrodów to 2 euro.Z kościółka rozlega się piękny widok na plaże i morze. Do Kościoła należą także ogrody wokół niego, ich piękne położenie oraz roztaczające się z nich widoki prawdziwe zachwycają.
Capo Vaticano
Z Tropei udaliśmy się na pobliski przylądek Capo Vaticano aby podziwiać zachód słońca. W Capo Vaticano znajduję się przepiękna plaża Plaża Grotticelle , na plaży jest dużo zatoczek i formacji skalnych co dodaje jej niesamowitego uroku. Widoki można również podziwiać punktu widokowego jeżeli chcecie zobaczyć wszystko z góry nastawcie nawigację na Capo Vaticano Ricadi.
Praktyczne Wskazówki
- W Scilli i Taorminie naprawdę ciężko o dobry sklep spożywczy. Dlatego szczególnie w Tropei wypożyczony samochód bardzo nam się przydał.
- Koszt obiadu w restauracji to około 12 euro, dużo taniej natomiast zjemy Panini około 4 euro lub pizze koło 9 euro.
- W Tropei naprawdę warto spróbować lodów na wagę są przepyszne.
- Gdy lądujemy w Lamezi i nastawiamy się na zwiedzanie warto wypożyczyć samochód na lotnisku, najtaniej zrobicie to na internecie. Jednak należy pamiętać o posiadaniu karty kredytowej inaczej wypożyczenia samochodu będzie ciężkie
- Na stacjach za usługę tankowania przez obsługę płaci się dodatkowo.
- Na plaży w Tropei i Scilli jest dużo kamyczków, trochę nas to zaskoczyło bo na zdjęciach plaże wyglądają na pisakowe.Warto mieć klapki do chodzenie po brzegu
Noclegi w Kalabrii
Podczas naszego pobytu spaliśmy w dwóch miejscach. Dwie noce w Scilli oraz dwie w Tropei
W Scilli zatrzymaliśmy się w pięcioosobowym apartamencie Da Santina jego największy plus to położenie blisko centrum. Włascicielka jest bardzo miła. Nie jest to luksusowy apartament w Scilli w centrum miasta takich nie znajdziecie, ale ten idealnie wpisuje się w klimat i urok Scilli.
Pensjonat możecie zarezerwować tutaj.
W Tropei zatrzymaliśmy się dalej centrum, w miejscu z pięknym ogrodem i tarasem widokowym na dachu było to idealne miejsce do wypoczynku.
Pensjonat możecie zarezerwować tutaj
Przez 5 dni pobytu udało się nam zobaczyć naprawdę wiele a dodatkowo zaczerpną kilku promyków słońca. Chociaż nasz pobyt w Kalabrii trwał tylko pięć dni, udało się nam zobaczyć naprawdę wiele.
Dwa powyższe miasteczka są idealną bazą wypadową do dalszego zwiedzania.
Czy warto kupić bilety lotniczne do Lamezi Terme ?
Moim zdaniem oczywiście dla mnie miasteczka na południu Włoch były inne niż wszystkie jakie do tej pory widziałam. Czas się tam zatrzymał i można było tam poczuć niepowtarzalny klimat. Nawet apartament w Scilli z jednym oknem i budzącymi nas co rano pędzącymi po ciasnych uliczkach samochodami wydaję się atrakcyjny. Było po prostu inaczej, bez przepychu, bez luksusu ale magicznie. Jeżeli na pobyt dopiszę pogada spokojnie znajdziecie piękne miejsca do plażowania i odpoczynku. My byliśmy wiosną dlatego nie był to jeszcze czas na plażowanie ale mimo wszystko odpoczęliśmy kilka chwil na plaży w przerwie zwiedzania. Oczywiście w pięć dni nie udało nam się zobaczyć wszystkiego co ma do zaoferowania cały region Kalabri, dotarliśmy jednak do kilku wyróżniających go punktów. Jeżeli mamy nie za wiele czasu ten program wydaję się atrakcyjny.
Każda podróż ma w sobie coś wyjątkowego więc jeżeli zastanawiasz się czy kupić bilet zrób to, bo warto czasami odetchnąć i podziwiać piękno otaczającego nas świata i chodź w każdym zakatu ziemi zobaczymy coś innego na pewno wrócimy mądrzejsi i szczęśliwsi.
Po Twoim uśmiechu widać, że wyjazd był udany 🙂 Śliczne zdjęcia <3
Hej, mogłabyś coś więcej napisać o podróży do Taorminy? Jechaliście własnym autem? Czy transportem publicznym? Pozdrawiam
Hej 🙂 Jechaliśmy wypożyczonym samochodem, droga jest bardzo przyjemna i szybka. Jedynie w samej Taorminie pojawia się problem z zaparkowaniem samochodu ale przy odrobinie cierpliwości coś się na pewno znajdzie 🙂
Witam, mieszkam od 17 lat w Kalabri północnej. Kalabia jest piękna i to nie tylko południowa, także polecam zwiedzanie w drugą stronę. Ten Plus że lecąc do Lamezi i mając noclegi w okolicach Tropea można właśnie wyskoczyć na Sycylię, ale na zwiedzanie całej Sycylii potrzebne jest przynajmniej 14 dni ?
Co do wynajmowania auta zgadzam się jest to bardzo wygodne , niestety komunikacją miejska nie da się wszędzie dojechać. polecam moją koleżankę (Dominika Friedrich) do wynajęcia auta i zwiedzania Kalabri i wysp Liparijskich jak i Sycylię i wulkan Etna .Dominika prowadzi 2 strony na Facebooku Kalabria i Sycylia bocznymi drogami. Napewno tam znajdziecie odpowiedzi na wszystkie pytania . A wiem że, po pierwszej wizycie we Włoszech nie da się tam nie wrócić ??Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że będę miała okazje zobaczyć Północ, wiem, że również jest przepiękna 🙂
Pięknie to wygląda na twoich zdjęciacj. Już nie możemy doczekać się powrotu do Włoch 🙂